Porady Rebego Lubawiczera

Trudności nas wzmacniają

Rabin Menachem M. Schneerson
Lubawicz
770 Eastern Parkway
Brooklyn, N.Y. 11213
B"H
25 szewat, 5736 [27 stycznia 1976]
Brooklyn, N.Y.

Brooklyn, N.Y.
Mr. Mordechai Shoel Landow
Miami Beach, Floryda.
 
Szolom Ubrocho,
Od naszego wspólnego znajomego, Rabina Szoloma Bera Lipskara, dowiaduję się od czasu do czasu jak twoje mają się sprawy biznesowe; dzieli się on ze mną tylko tym, co sam wie. Widziałem również fragmenty gazet.
Z pewnością nie muszę Cię przekonywać, że prawdziwy biznesmen to nie ten, kto radzi sobie doskonale gdy okoliczności są sprzyjające i wszystko dobrze się układa, ale także, a nawet bardziej, ten, kto udowadnia, że wie jak radzić sobie z ewentualnymi trudnościami. Radzenie
sobie z przeciwnościami losu wzmacnia nas i sprawia, że działamy lepiej niż kiedykolwiek przedtem, wykorzystując nowe doświadczenia, gdy wszystko zacznie się znów dobrze układać. Czasami niepowodzenia są tym, czego potrzebujemy, by zacząć od nowa z większym
zaangażowaniem, jak sportowiec, który robiąc krok w tył, zapewnia sobie wyższy skok.
Mówiąc wprost, ufam - gdyż znamy się nie od dziś - że
wykorzystujesz obecne trudności, by wynieść jak najwięcej korzyści, że poradzisz sobie, przeprowadzisz niezbędne zmiany w firmie, strukturyzację oraz inne zmiany w zakresie większej kontroli i wyższej wydajności, aczkolwiek, jak to dowiaduje się z gazet, obecne trudności wynikają niewątpliwie z ogólnej sytuacji ekonomicznej, jednak tym bardziej należy to wykorzystać, by usprawnić zarządzanie.
Przesyłam Ci swe pełne modlitw życzenia, abyś myślał pozytywnie, działał aktywnie, a namacalne zmiany na lepsze niewątpliwie nadejdą i żeby te trudności posłużyły Ci rzeczywiście za trampolinę, z której w najbliższym czasie dokonasz dużego skoku na przód. I co więcej, jako że właśnie
wchodzimy w pierwszy z dwóch miesięcy Adar w roku przestępnym - niech Twoja Haclocho będzie podwójna i pod względem jakości jak i ilości, na przykład w zwiększonych zyskach i w wykorzystaniu ich w jak najlepszy sposób, na dobre, pełne i szczęśliwe rzeczy, materialnie i duchowo.
Z błogosławieństwem
M. Schneerson

DrukujEmail

Samobójstwo

B"H
10 nisan, 5721
Brooklyn, NY
Szolom ubrocho:
Otrzymałem Twój list, w którym piszesz o swoich próbach zastosowania w
praktyce tego, co zaproponowałem w związku z Purim.  Jestem
przekonany, że zaangażowałeś się również w dystrybucję Szemura Maca
przed Pesach razem w naszym przyjacielem Panem Fisherem.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Gdy uderza w nas nieszczęście

B"H
5 nisan, 5735 [17 marca 1975]
Brooklyn, N.Y.
W.P. Rose Goldfield
13 Jam Suf
Ramat Eszkol, Jerozolima
Szolom Ubrocho
Otrzymuję Pani listy i ufam, że również Pani przekazane zostały moje
uszanowania przez Pani brata R. Zalmena, który przyjechał tu na
obchody Jud Szewat.
Muszę powtórzyć znów to, co powiedziane zostało, gdy była Pani tutaj w
kwestii bitochon [zaufania] B-gu, że wszystko co B-g czyni jest dla
naszego dobra.  Nie łatwo zaakceptować jest odejście najbliższej i
drogiej sercu osoby, ale skoro nasza Tora, która nazywana jest Toras
Chesed i Toras Chajim [Tora dobroci i Tora życia),  nasz przewodnik po
życiu, wyznacza granice w okresie żałoby, jasne jest, że gdy okres ten
kończy się, nie jest dobrze go wydłużać - nie jest dobrze nie tylko
dlatego, ze przeszkadza na to w prowadzeniu życia na ziemi, które musi
trwać, ale również dlatego, że nie sprawia to przyjemności duszy,
która jest w Świecie Prawdy.


Dodatkowym punktem, który, jak wydaje mi się, wspomniałem w naszej
rozmowie, ale, co oczywiste jest z Pani listu, nie dość dobitnie, jest
to co następuje: sprzeczne z logiką byłoby założyć, że choroba,
wypadek i tym podobne mogą mieć wpływ na duszę, ponieważ takie
fizyczne czynniki mogą mieć wpływ tylko na ciało fizyczne i jego
związek z duszą ale z pewnością nie na samą duszę.
Jasne jest również, że związek pomiędzy rodzicami i dziećmi jest w
istocie związkiem duchowym, będącym poza czasem i przestrzenią -
związkiem na który nie mają wpływu wypadki, choroby itd.
Gdy bliska osoba odchodzi z tego świata, z woli B-ga, ci, którzy tu
pozostają, nie mogą już jej zobaczyć ani usłyszeć, ale dusza, w
Świecie Prawdy, widzi i słyszy.   I gdy widzi, że krewni są ponad
miarę załamani jej fizyczną nieobecnością, smuci się i przeciwnie, gdy
widzi, że po okresie żałoby określonym przez Torę, powracają do
normalnego i produktywnego życia, może spocząć w pokoju..
Nie ma potrzeby mówić, że aby to, o czym wspomniałem powyżej, mogło
być nie tylko zaakceptowane intelektualnie, ale wdrożone w życie,
należy zająć się sprawami dającymi "osobiste" zadowolenie.  Tak jak
wspomniałem w naszej rozmowie dla każdego Żyda najbardziej
zadowalającym i dającym satysfakcję zadaniem jest szerzenie światła na
świecie poprzez jidyszkajt (judaizm).  Szczególnie, jak w Pani
przypadku, gdy można być pomocną dłonią i inspiracją dla dzieci i
wnuków, którzy oczekują od Pani i Pani męża wsparcia, mądrości itd.
Tutaj znajduje się również odpowiedź na Pani pytanie o to, co można
zrobić dla duszy drogiej nam osoby.  Szerzenie jidyszkajt wokół
siebie, pokazywanie prostej żydowskiej wiary w B-ga i Jego
Przeznaczenie, wykonywanie całej tej dobrej pracy, która musi być
uczyniona z pewnością siebie i spokojem -  to właśnie najbardziej
cieszy duszę w Olam Haemes (Świecie Prawdy), tak samo jak  wypełnianie
osobistej i najbardziej wzniosłej misji w życiu jaką ma Pani jako
córka naszych Matek Sary, Rebeki, Racheli i Lei i bycie tym samym
inspirującym przykładem dla innych.
Można by było rozwodzić się jeszcze nad tym, co zostało powiedziane
powyżej, lecz znając Pani pochodzenie i tradycję wierzę, że to, co
jest powyżej, wystarczy.  Mogę dodać jednak, że należy strzec się
jecer hara [złej skłonności] które jest bardzo pomysłowe i wie, że do
niektórych nie da się podejść otwarcie i bez przebrania.  Próbuje więc
oszukać ich, przebierając się w szmatki pobożności i uczuciowości itd.
mówiąc: Wiesz, że B-g określił nam okres żałoby, co znaczy, że jest
dobrze jest być w żałobie, dlaczego więc nie zrobić więcej i nie
wydłużyć okresu żałoby?
W ten sposób może mu się udać odwrócić uwagę człowieka od tego, że po
upływie określonego okresu Tora wymaga od nas, byśmy służyli B-gu z
radością.  Jecer hara przekonać może nawet człowieka, aby dawał cedakę
[datki dobroczynne] ku pamięci duszy, studiował Torę i wypełniał
micwot ku pamięci duszy, lecz w każdym z tych przypadków związane to
będzie ze smutkiem i bólem.  Stoi to, jak zostało już powiedziane,  w
sprzeczności z tym, co daje duszy przyjemność i zadowolenie.
Niech B-g uczyni, jako że zbliżamy się do Święta Naszej Wolności,
włącznie z wolnością od wszystkiego, co przeszkadza Żydowi służyć B-gu
całym sercem i z radością, żeby tak stało się również w Pani
przypadku, wśród innych ludzi, i żeby była Pani źródłem natchnienia i
siły dla męża, dzieci i wnuków i wszystkich wokół Pani.

DrukujEmail

Joga i medytacja

Wstęp do listu
Medytacja stała się częstym elementem współczesnej duchowości.  Wielu
ludzi medytuje, ponieważ medytacja ma przynieść znaczne korzyści
zdrowiu fizycznemu i psychicznemu.   W latach 60 i 70 medytacja
zaczęła zyskiwać na popularności w całych Stanach Zjednoczonych i
stała się częścią naszej kultury.  Jednym z najsłynniejszych
nauczycieli medytacji tamtych czasów był Maharishi Mahesh Yogi, który
nauczał M.T., Medytacji Transcendentnej. 

Czytaj dalej

DrukujEmail