Bar i Bat Micwa

Podziel się wrażeniami z zakładania Tfilinu

Podziel się wrażeniami z zakładania Tefilin
Będziemy wdzięczni, jeśli poświęcisz kilka minut i opiszesz swoje własne przeżycia / wrażenia związane z zakładaniem Tefilin lub napiszesz, dlaczego postanowiłeś zakładać Tefilin.
Przeslij nam e-mail na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Dziękujemy!

DrukujEmail

Przegroda

Yaakov Brawer
Niektórzy chasydzi znajdują przyjemność w odmawianiu modlitw w samolocie. Zaraz po starcie taki chasyd staje w przejściu (im bardziej z przodu, tym lepiej), intonuje na całe gardło brachę i zamaszystym ruchem owija się w talit, aż pasażerowie znajdujący się w pobliżu wzdragają się, gdy lecące cicit mijają ich oczy o kilka milimetrów. Wtedy zaczyna się modlić z gorliwością rzadko spotykaną w szulu, blokując przejście i przyciągając uwagę wszystkich w samolocie – i o to oczywiście chodzi. W końcu jest chasydem, któremu powierzono misję odkrywania obecności B-ga w każdym kącie stworzenia, jaki akurat zajmuje w danej chwili. Chociaż liniom lotniczym wydaje się, że zorganizowały lot w celach zarobkowych, zaś pasażerowie sądzą, że siedzą w samolocie, aby gdzieś się dostać, chasyd wie lepiej. Chasyd rozumie, że celem lotu jest odizolowanie od świata 150 dusz, 15000 kilometrów nad poziomem morza, aby mogły patrzeć, jak się modli i uczyć się, że istnieje B-g na świecie. Po skończeniu modlitwy każdy porządny chasyd przechadza się po kabinie, oplatając żydowskich mężczyzn w tefilin, przypominając żydowskim kobietom o zapaleniu świec szabatowych i namawiając nie-Żydów to przestrzegania siedmiu przykazań Noego.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Tefilinowy Guru

Wszystko zaczęło się czterdzieści lat temu.
W poniedziałek rano ojciec gwałtownie obudził Josefa Samuelsa zawiadomieniem, że w Izraelu wybuchła wojna. Był 1967 rok i Samuels był młodym uczniem jesziwy. Z przejęciem i pośpiechem dotarł na 770 Eastern Parkway (do Międzynarodowej Siedziby Ruchu Lubawicz), aby razem ze wszystkimi innymi szukać rady u Lubawiczer Rebe. Lecz gdy był już pod drzwiami, został zatrzymany przez rabina Dowida Raskina, naczelnika Lubawickiej Organizacji Młodzieżowej. Zwracając się do zdenerwowanego ucznia, rabin Raskin powiedział tylko: „Musisz iść nakładać tefilin na ludzi”.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Dla Tefilin

Nissan Mindel
Herszel urodził się w małym miasteczku, w Dubowie niedaleko Munkacza, w ostatnim roku pierwszej Wojny Światowej. Munkacz był wtedy częścią Węgier, ale po wojnie cały region stał się częścią nowego państwa – Czechosłowacji.
W międzywojniu, tak jak i wcześniej, w Munkaczu istniała kwitnąca społeczność żydowska, słynąca z rabinów i uczonych, którzy wywarli duży wpływ na węgierskich i czechosłowackich Żydów.
Herszel dorastał w tym duchu. Uczył się w Jesziwie w Munkaczu, aż przyszedł czas pomyśleć o małżeństwie i założyć własny dom oparty na fundamentach Tory i jej przykazań, tak jak robili to wszyscy młodzieńcy w jego wieku. Ale pierwsze znaki nadciągającej drugiej Wojny Światowej położyły się ciemną chmurą na jego planach. Wkrótce bandy Hitlera rozpoczęły marsz podboju i zniszczenia. Jedną z wcześniejszych ofiar była Czechosłowacja, którą Hitler zajął za zgodą Anglii i Francji. Miały one nadzieję, że zaspokoi to żądzę władzy i podboju Hitlera.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Tefilin w obozie koncentracyjnym

Rabin OszryRabin Ephraim Oshry miał zaledwie 27 lat, gdy okoliczni Litwini zaatakowali jego żydowską wioskę – Słobódkę – i przeszli ulicami, torturując i zarzynając wszystkich napotkanych żydowskich mężczyzn, kobiety i dzieci. Tej nocy, 25 czerwca 1941 roku, nastąpił początek końca żydowskiej Litwy. Rabin Oshry nie mógł zapomnieć pewnego obrazu, którego lekcję zawsze starał się wypełnić: opiekuna Jesziwy w Słobódce, Rabina Gerszona, który z poderżniętym gardłem błagał innych Żydów: „Dzieci, kiedy będziecie wolni, opowiedzcie o naszym cierpieniu i piekle, które przeszliśmy!”
Rabin Oszry, który studiował u najsławniejszych uczonych w Torze, był jednym z kilku autorytetów rabinicznych dla Żydów szukających w Torze odpowiedzi na pytania dręczące ich podczas wojny. Rabin Oshry miał nadzieję któregoś dnia pokazać światu, jak myśleli, czuli i zachowywali się w tych najbardziej nieludzkich warunkach jego żydowscy bracia. Gdy zadawano mu pytanie, spisywał szczegóły i odpowiedź, jakiej udzielił, na skrawkach papieru. Później ukrywał te kartki w puszkach zakopanych w ziemi obozu koncentracyjnego w okolicy Kowna.
Rabin Oshry cudem przeżył wojnę. Jednak jego ukochana żona i dzieci zostali zamordowani w obozach koncentracyjnych. Później ponownie się ożenił – z kobietą, która przeżyła Auschwitz.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Więcej artykułów…