Liczenie Omeru

Omer"Gdy wyprowadzisz ten lud z Egiptu” - powiedział Bóg do Mojżesza, gdy objawił się mu w krzewie gorejącym, u podnóża góry Synaj, - „będziesz oddawać cześć Bogu na tej górze.

Dotarcie do TEJ góry zajęło siedem tygodni.  Lud Izraela wyruszył z Egitpu 15 dnia miesiąca Nissan (pierwszego dnia święta Pesach,) a 6 dnia miesiąca Siwan  (który to dzień obchodzimy od tamtego czasu jako święto Szawuot) zebrał się u podnóża góry Synaj i otrzymał Torę od B-ga.

Znawcy kabały wyjaśniają, że te 49 dni, które łączy ze sobą Pesach z Szawuot, odpowiada 49 przymiotom serca .  Każdego dnia widzimy proces udoskonalania jednej z tych sefirot.  To stopniowe udoskonalanie się przywodzi lud Izraela coraz bliżej do momentu wybrania ich przez B-ga i przyjęcia Jego porozumienia z ludzkością.

Każdego roku ponownie odbywamy tę podróż poprzez „liczenie omeru”.  Począwszy od drugiej nocy święta Pesach liczymy dni i tygodnie: „Dzisiaj mamy jeden dzień omeru,”  „Dzisiaj mamy dwa dni omeru”. „Dzisiaj mamy siedem dni, co odpowiada jednemu tygodniowi omeru” i tak dalej, aż do „Dzisiaj mamy czterdzieści dziewięć dni, co odpowiada siedmiu tygodniom omeru.  Szawuot, „święto tygodni” jest rezultatem tego liczenia, napędzanym przez cuda i objawienia związane z wyjściem z Egiptu, ale osiągniętym poprzez metodyczny, 49-stopniowy proces udoskonalania, zachodzący w ludzkiej duszy.

Nadążyć za samym sobą

Tali Loewenthal

 


Gdy Żydzi wyszli z Egiptu, doświadczyli ogromnego skoku na przód. W krótkim czasie zdołali zostawić za sobą okrutny czas niewolnictwa i zdobyć wolność. Mędrcy mówią nam, że postawieni zostali wtedy przed nowym wyzwaniem : musieli nadążyć za sobą.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Liczby

Yanki Tauber

 


Liczby to zabawne twory. Z jedej strony wydają się być zupełnie pozbawione znaczenia: pomyśl o bezduszności biurokracji (“Idź do okienka nr 14 i wypełnij formularz nr 3062”) lub o banalności adresu jak na przykład „20-sta ulica dom nr 25”. Z drugiej strony zauważ jak zastosowane zostają liczby, gdy mówimy “Osiemnaście lat doświadczenia w biznesie”, “Dom wart 450 000 dolarów”, lub “To jest nasze dziecko. Ma trzy lata.”

Czytaj dalej

DrukujEmail

Szczyty i równiny

Yanki Tauber


Ciekawe, jak my, ludzie, odnosimy się do czasu. Bierzemy jedną 365-ą jego część, zaznaczamy czerwoną kredką i nazywamy naszymi “urodzinami”, inne ułamki nazywamy “rocznicami”, “wakacjami” i wyborem świąt i dni pamięci. Każdy z nich jest odpowiednio przeznaczony na radość, smutek, cokolwiek.

Czytaj dalej

DrukujEmail

Dlaczego liczymy omer?

Yeruchem Eilfort

OMER symbols1Począwszy od drugiej nocy Peasch, aż do dnia przed samym rozpoczęciem Szawuot, Żydzi wypełniają szczególną micwe, która nazywa się sefirat haomer (liczenie omeru). Tora nakazuje nam, byśmy każdego roku w tym czasie odliczali siedem pełnych tygodni czyli 49 dni. Po upływie siedmiu tygodni obchodzimy Szawuot, co oznacza “tygodnie”.

Liczenie omeru uważa się za micwe, dlatego odliczanie, które ma miejsce każdego wieczoru, poprzedzone jest błogosławieństwem.  Błogosławieństwo możemy jednak odmówić tylko wtedy, gdy w naszym liczeniu nie opuściliśmy ani jednego wieczoru. Jeśli opuściliśmy odliczanie nawet jeden raz w ciągu tego okresu, nie możemy już odmawiać błogosławieństwa. Zamiast tego musimy uważnie słuchać, gdy błogosławieństwo odmawiają inni i wtedy policzyć omer.

W czasach Świątyni, pod koniec odliczania, przynosiło się specjalną ofiarę z ziarna. Ofiarą tą potrząsało się w rożnych kierunkach, podobnie jak robimy z lulawem w czasie święta Sukot, aby pokazać wszechobecność Najwyższego Boga.
Dlaczego liczymy te dni? Istniej kilka powodów. Po pierwsze, liczenie odzwierciedla nasze podekscytowanie z nadchodzącej chwili otrzymania Tory, którą obchodzimy w Szawuot. Tak jak dziecko, które odlicza dni pozostałe do końca szkoły, albo do nadchodzących wakacji, liczymy dni, aby pokazać nasze podekscytowanie ponownym otrzymaniem Tory (ponieważ rzeczywiście otrzymujemy Torę w nowy sposób każdego roku)

Dowiadujemy się również, że ten okres ma za zadanie przygotować nas duchowo. Gdy Żydzi byli w Egipcie prawie 3400 lat temu, przyswoili sobie wiele z niemoralnych zachowań Egipcjan. Żydzi zniżyli się do bezprecedensowego poziomu duchowego zbrukania i byli na skraju załamania. W ostatniej chwili Izraelici zostali cudownie ocalei. Doznali duchowego odrodzenia i szybko wznieśli się na najświętszy wspólny poziom, którego kiedykolwiek doświadczyli. Byli tak świeci, ze gdy stali przed górą Synaj, by otrzymać Torę, porównywalni byli do aniołów.

To w ciągu tych 49 dni przeszli tak radykalną transformację. Od najniższego z niskich do najwyższego z wysokich w ciągu jedynie 7 tygodni!

Przykazania Tory nie maja być jedynie historią, lecz raczej wciąż trwającą lekcją życia dla każdego Żyda. Każdego dnia patrzymy na Torę tak, jak gdybyśmy ja świeżo otrzymali i podchodzimy do niej i do jej przykazań z odpowiednim zapałem.

Musimy więc także przyswoić sobie lekcje liczenia omeru. To właśnie w tym czasie pragniemy wzrastać i dojrzewać w naszej duchowości. Tora nie pozwala nam zadowolić się naszym obecnym poziomem duchowości. Zamiast tego mówi nam, byśmy wyznaczyli sobie wyższe cele i metodycznie podeszli do ich osiągnięcia.

Wzrost jakiego doświadczamy w tym okresie podobny jest do maratonu. Spieszymy się i próbujemy udoskonalić się każdego dnia, aż do dnia w którym znowu otrzymamy Torę. W ciągu tego procesu patrzymy w głąb siebie i pracujemy nad wszystkimi negatywnymi cechami.

Jeśli ciężko przychodzi nam dobroczynność, wychodzimy na zewnątrz, by zrobić więcej w tej sferze. Jeśli sprawiedliwość nie jest nasza mocną stroną, trzymamy się najwyższych z możliwych standardów i stajemy się bardzo dokładni i wymagający jeśli chodzi o nasze osobiste zachowanie. I tak dalej we wszystkich dziedzinach życia.

DrukujEmail